wtorek, 2 kwietnia 2013

Niall - smutny

NA WSTĘPIE CHCIAŁAM WAS PRZEPROSIĆ ZA TO ŻE TAK DŁUGO NIE POJAWIA SIĘ ROZDZIAŁ ALE NIESTETY MAM BRAK WENY I NIE WIEM KIEDY SIĘ POJAWI NOWY. ALE JEŚLI CHCECIE BYĆ INFORMOWANIA O KOLEJNYM ROZDZIALE ZOSTAWCIE TUTAJ SWOJEGO FACEBOOKA LUB TT.
_________________________________________________________________________________


Mieszkałam z chłopcami już od dłuższego czasu i przyjaźniłam się ze wszystkimi. W domu mieszkały także Danielle, Eleanor, Perrie i Amy- dziewczyna Nialla. Wszystkie bardzo polubiłam i zaprzyjaźniłam się z nimi. Mieszkałam z nimi dlatego, że Liam był moim bratem. Obudziłam się w dość dobrym humorem wstałam z łóżka i poszłam do kuchni. Byłam w pidżamie, bo było dość wcześnie i myślałam, że wszyscy jeszcze śpią. Weszłam do kuchni, a tam zastałam robiącego naleśniki Niallera podeszłam do niego po cichu i zakryłam mu oczy nic nie mówiłam.
-Agata? To ty?
-brawo!- cmoknęłam go w policzek. Niestety nie mogliśmy być dalej tak blisko, bo przyszła Amy i pocałowała na dzień dobry Nialla czule w usta. Zrobiło mi się strasznie przykro ale nie dałam tego po sobie poznać.
-O hej Agata
-hej- powiedziałam i usiadłam przy stole
-Agata chcesz naleśnika?- zapytał się Niall
-pewnie- Niall nałożył mi na talerz i postawił przed nosem
Po chwili weszła reszta.
-Hej siostra
-cześć Liam
-jak spałaś?- spytał się mój braciszek
-nawet dobrze- powiedziałam
Amy usiadła na kolanach Nialla myślałam, że coś mnie zaraz trafi ale się powstrzymałam.
- Robimy dzisiaj piknik na ogrodzie- powiedziała Eleanor
-Ja nie przyjdę- powiedziałam
-Agata dlaczego?- spytała Danielle
-wiesz umówiłam się – skłamałam
Chwilę jeszcze rozmawiałyśmy, a w tym czasie reszta rozeszła się po pokojach.
D-No dobra teraz mów co jest grane- Danielle wypytywała. To była moja najlepsza przyjaciółka jej mogłam wszystko powiedzieć ale nie to.
Ja- Nie ważne
D-Ej… bo powiem Liamowi, że coś ci jest
Ja- NIE! Tylko nic nie mówi Liamowi. Dobrze ale obiecaj że nikomu nie powiesz
D-dobrze obiecuje
Ja- ale na pewno?
D-tak
Ja-No więc… ja… no.. em…
D-Kochasz Nialla?
Ja-tak, a skąd wiesz?
D-szczerze to, to widać jak się na niego patrzysz gdy jest,  a jak gdy jest z Amy. Jak się uśmiechasz i oczy ci się świecą przy nim
Ja-Nie myślałam, że to widać
D-Nie przejmuj się ja to zauważyłam, bo jesteś moją najlepszą przyjaciółką. Liam się nie pokapował.
Ja-To dobrze.
D-czyli przyjdziesz ?
Ja-tak
D-przepraszam cię ale pójdę się już powoli szykować
Ja-w porządku, ja też pójdę.- i rozeszłyśmy się do pokoi. Poszłam do łazienki i wzięłam dłuugą relaksującą kąpiel. Wyszłam owinęłam się ręcznikiem i poszłam do pokoju. Tam Wybrałam ubrania tradycyjnie rurki i koszulka. Wróciłam do łazienki, ubrałam się i wyszłam. Poszłam do salonu tam wszyscy siedzieli oprócz Nialla i Amy. Usiadłam obok Harry’ego, Danielle siedziała na kolanach Liama, Perrie u Zayna na kolanach a El na kolanach Louisa. Było dużo śmiechu po chwili przyszła zakochana para i usiedli tak jak wszyscy inni. Cały czas patrzyłam na nich i jak się całowali, przytulali miałam łzy w oczach.
-Ej Agata co jest?- spytał się Liam
-nic mi nie jest- skłamałam
-Ale masz łzy w oczach- powiedział Niall
-KURDE NO!! Mówię że nic mi nie jest. – powiedziałam i wstałam. Kierowałam się w stronę ogrodu gdzie wszystko było już przygotowane do pikniku.
D-Spokojnie.
Ja-wystraszyłaś mnie Danielle, ja już nie umiem tak dłużej Amy jest moją przyjaciółką i nie chce jej skrzywdzić. Pomóż mi z tego się wyleczyć.
D-Co ty gadasz za głupoty? Zakochałaś się i nic na to nie poradzisz. Poczekaj może pojawi się ktoś inny w twoim życiu.
Ja-dziękuje jesteś wspaniała- przytuliłam ją w tym czasie do ogrodu weszła reszta.
Z-Siadamy i gramy w butelkę na rozkazy.- ja nie chętnie ale się zgodziłam. Zayn kręcił jako pierwszy wypadło na Amy.
Z-hmm.. całuj się z Niallem tak długo jak potrafisz
A-nie ma problemu chodź tu skarbie.- zaczęli się namiętnie całować. Ja nie wytrzymałam i powiedziałam Dani, że idę do łazienki. Szybko popędziłam do swojego pokoju. Wzięłam kartkę i zaczęłam pisać gdy już skończyłam poszłam do łazienki zamknęłam drzwi na klucz. Poszukałam mojej starej przyjaciółki czyli żyletki. Pierwsze cięcie delikatne cięcie ale później poszłam na całego.
TERAZ W 3-OSOBIE CO DZIAŁO SIĘ U INNYCH
Danielle poszła sprawdzić dlaczego tak długo nie wychodzisz podeszła do drzwi łazienki i chciała je otworzyć jednak były zamknięte zaczęła wołać ale ty nie słyszałaś, bo byłaś już nieprzytomna zaczęła się po prostu drzeć aż przyszedł Liam
L-Danielle co tak krzyczysz i walisz w te drzwi?
D-Agata jest w środku zamknęła się nie odpowiada
L-CO?! Chłopaki szybko dajcie narzędzia- krzyczał prawie zrozpaczony Liam. Męczyli się długo z drzwiami bo Zayn nie mógł znaleźć narzędzi. Liam poprosił chłopaków o pomoc i razem wywarzyli drzwi. Danielle wbiegła jako pierwsza tuż po niej Liam
D-Szybko dzwońcie po pogotowie
L-Co ona zrobiła? Dlaczego się pocięła? – krzyczał zrozpaczony Liam szybko zawiązali bandaże na twoich rękach.
D-Ja wiem dlaczego.
Gdy już karetka cię wzięła. Danielle dała karteczkę Niallowi
D-To chyba do ciebie od Agaty.
Niall zaczął czytać:
„Niall jeśli to czytasz to pewnie znaleźliście mnie w łazience. Zrobiłam to dlatego, bo nie mogłam patrzeć na to jak całujesz się z Amy od dawna jestem szalenie zazdrosna o ciebie. Bo się w tobie zakochałam tak kocham cię. Mnie pewnie już teraz nie ma ale pamiętaj, że będę nad tobą czuwać z góry xx Agata”
Niall rozpłakał się jak dziecko i krzyknął na cały dom „To moja wina, to przeze mnie to zrobiła” i wybiegł z domu szybko wsiadł do samochodu. Jechał jak wariat do szpitala w którym się znajdowałaś. Gdy dojechał na miejsce poszedł pod salę przy której siedziała zapłakana Danielle.
N-Co się dzieje?
D-ona jest w ciężkim stanie, straciła dużo krwi, podają ją jej ale nie wiadomo czy się obudzi.
N-Liam jest w środku?
D-tak jeśli chcesz możesz iść
N-dziękuje
Wszedł do środka. Zastał tam płaczącego, trzymającego cię za rękę Liama.
N-Liam czy mógłbyś zostawić mnie z nią samego?
L-to jest ważne?
N-tak i to bardzo
L- NO dobrze
Liam wyszedł, a blondyn usiadł przy twoim łóżku, chwycił  twoją dłoń i zaczął płakać.
N-jestem głupi, przepraszam cię. Nie rób mi tego ja cię kocham proszę- jego łza spadła na twój policzek i otworzyłaś oczy
POWRÓT DO 1-OS         
Ja- Ni…nn…ia…ll…?- wyszeptałam
N-Ty żyjesz?
Ja-tak
N-nawet nie wiesz jak się cieszę
Zbliżył się do mnie i czule musnął moje wargi.
N-kocham cię
Ja- a co z Amy?
N-kazali nam udawać parę
Ja- ja ciebie też kocham
I znów złączyliśmy się w pocałunku. Po chwili do Sali wszedł Liam z Danielle przytulili mnie. Lekarze powiedzieli, że to istny cud, że przeżyłam stwierdzili, iż chyba coś nade mną czuwa. Ja wiem kto to jest mój blond włosy anioł. Miłość mojego życia. Mężczyzna przy którym budzę się codziennie rano, z którym planuje przyszłość to ten który będzie ojcem mojego dziecka. Tak jesteśmy ze sobą od trzech miesięcy i ja zaszłam w ciąże. Wiemy, że jestem na to za młoda, bo mam 17 lat ale wszyscy nam w tym pomogą zwłaszcza mój kochany brat i najlepsza przyjaciółka, a już w krótce bratowa. Tak Liam oświadczył się Danielle. 

4 komentarze: