Obudziłam się w świetnym humorze. Wstałam. Wzięłam ubrania i poszłam do łazienki. Po wykonaniu codziennej rutyny ubrałam się w TO i TO i wróciłam do pokoju. Ola też już nie spała chyba czekała aż ja wyjdę z łazienki, bo gdy to zrobiłam ona od razu do niej weszła..nie, ona nie weszła tylko wbiegła. Słyszałam tylko odgłosy jakby wymiotów.
-Olka... kochana wpuść mnie- pukałam do drzwi i usłyszałam przekręcanie kluczyka. Weszłam do środka, a moja siostra wyglądała bardzo kiepsko.
Mogę ci zaufać?- spytała
-Odpowiedź chyba znasz. Tak jak zawsze- z siostrą nie miałyśmy przed sobą żadnych tajemnic.
-No więc....em...miesiączka spóźnia mi się już drugi tydzień- jąkała się ale w końcu to powiedziała, a mnie zamurowało.
-Chcesz powiedzieć, tzn. myślisz, że jesteś w ciąży?
-Chyba tak.
-A mówiłaś o tym Oskarowi ?
-Nie ty wiesz pierwsza o tym wiesz i na razie niech tak zostanie.
-Ola! Rodzice muszą wiedzieć, a Oskar tym bardziej powinien o tym wiedzieć!
-Nie krzycz, bo zaraz wścibska panna przyleci- chodziło tutaj oczywiście o Klaudie.
-Olka ale Oskar musi o tym wiedzieć.
-Wiem. Upewnię się i mu o tym powiem dobrze?
-Nie pytaj mi się to jest twoja sprawa ja ci mogę tylko w tym pomóc.- przytuliłam ją.
-dziękuje- przytuliła mnie.
-No kochana ogarnij się i idziemy się gdzieś przejść. - wstałam. Moja siostra również wstała i wyszłyśmy z łazienki. Ola wzięła ubrania i znów znikła za drzwiami łazienki. Po 5 minutach wróciła ubrana w TO i zeszłyśmy na śniadanie. Oczywiście wielka lizuska już tam była... chwila czy ona miała na sobie taką samą tunikę jak moja?
-Klaudia masz fajną tunikę... tylko dlaczego kupiłaś sobie identyczną jak Agata? Przecież uważasz jej styl.. chwila jak ty go określiłaś?A tak wiem beznadziejny- Ola ją zgasiła, chciało mi się śmiać jak jakiejś głupiej ale się powstrzymałam
-Agata naprawdę masz taką tunikę jak ja?- spytała Klaudia
-Wiesz to chyba ty masz taką jak ja.
-Serio? Skoro tak to od kiedy ją masz?- spytała z kpiną
-Wiesz już od jakiś dwóch tygodni- powiedziałam
-Czyli ja miałam ją pierwsza, bo od trzech tygodni.
-Klaudia przecież kupiłyśmy ją razem na zakupach i to nie było trzy tygodnie temu tylko dwa dni temu i mówiłaś, że Agata taką ma i też chcesz taką.
-Ha ha dziękuje ciociu. - powiedziałam
-Klaudia i po co kłamiesz? Twoje kłamstwa i tak się zawsze wydają.- razem z Olą przybiłyśmy piątkę.
-Dobra dziewczyny przestańcie jej dokuczać może się pomyliła - mama jak zwykle jej broniła.
-Mamo ty zawsze bronisz Klaudii, a dlaczego nie Agaty?- Ola postawiła się za mną.
-Zbierajcie się jedziemy do Oliwii. - Oliwia to kuzynka mojej mamy czyli moja ciocia. Ciocia ma córkę w moim wieku ma na imię Natalia jest bardzo fajna.
No i mama jak zwykle broniła Klaudii. Ale już nie miałam siły na kłótnie. Wyszliśmy z domu i wsiedliśmy do samochodów. Pech chciał, że tym razem obie z Olką siedziałyśmy w tym samym aucie z Klaudia. Włożyłam słuchawki w uszy i zaczęłam słuchać muzyki. Po dwóch godzinach byliśmy na miejscu. Ciocia mieszka przy jeziorze i jest tam piękna plaża i chciałam się trochę po wylegiwać na słońcu całe szczęście była ładna pogoda. Weszlismy do środka.

-Hej ona się tak odstawiła jakby chciała kogoś poderwać- zaśmiała się Olka na boku, gdy Klaudia jeszcze czegoś szukała, Natalia chyba to usłyszała, bo też się zaczęła śmiać.
-Z czego się tak śmiejecie?- spytała podchodząc do nas
-Natalia powiedziała nam śmieszny kawał- Ola wymyśliła szybko jakieś kłamstwo. Wyszłyśmy.
***
Na plaży rozłożyłyśmy koce i położyłyśmy się oczywiście miałyśmy rację co do Klaudii, już się podwalała do jakiegoś chłopaka. Ola razem z Natalią poszły popływać ale ja nie miałam na to ochoty wolałam zostać i popisać.
"Zayn...ja.. ja... cię kocham-właśnie wyznałam miłość swojemu najlepszemu przyjacielowi teraz się boję, że tym zniszczyłam naszą przyjaźń ale on niespodziewanie przybliżył się do mnie i musnął czule moje wargi." pisałam.
-Co piszesz ciekawego?- usłyszałam zza pleców nieznany mi głos. Szybko wstałam i uciekłam gdyż się wystraszyłam. W połowie drogi zorientowałam się, że nie mam mojego pamiętnika ale nie chciałam się już cofać. "zrobiłam z siebie taką idiotkę uciekając przed tym chłopakiem" pomyślałam.
*Z perspektywy tego chłopaka*
Siedziała tam, taka śliczna, zamyślona skupiona na tym co właśnie robiła. Po cichu się do niej zakradłem (sam nie wiem dlaczego to zrobiłem) i spytałem co tam piszę, a ona tylko uciekła... zostawiła swój pamiętnik...
_______________________________________________________________________________
jeśli będzie pod tym rozdziałem chociaż 4 komentarze to wtedy pojawi się nowy rozdział :)
Super! Czekam na next`a♥
OdpowiedzUsuńhttp://worldoflove145.blogspot.com/
no pisz! te twoje imaginy, imagify, pamiętniki itp. są uzależniająle! ^^ dalej, czekam!!!
OdpowiedzUsuńsuperowy czekam na następny
OdpowiedzUsuńsuper piszesz błagam o następny
OdpowiedzUsuńFajnyy <3
OdpowiedzUsuńKiedy następnY ? : D
OdpowiedzUsuńjak najszybciej proszę o następny :* proszę, proszę, proszę ... mam nadzieję że jutro już będzie <3
OdpowiedzUsuń