Jesteś z Harry’m już
rok układa się wam bardzo dobrze ale jeszcze ze sobą nie spaliście, bo ty się
bardzo boisz. Dzisiaj są urodziny Harry’ego chciałaś aby tych urodzin nigdy nie
zapomniał. Wyszłaś prędzej ze studiów, poszłaś do sklepu i kupiłaś sobie seksowną
bieliznę, a następnie kupiłaś różową sukienkę była ona bardzo krótka. Chciałaś
coś dla was ugotować więc pojechałaś jeszcze do marketu po produkty, które są
ci potrzebne. Gdy już wszystko miałaś wróciłaś do waszego domu zabrałaś się za
przygotowywanie kolacji podczas tego jak ciasto było w piekarniku, a twoja
specjalna potrawa gotowała się poszłaś do pokoju i wzięłaś to co dziś kupiłaś.
Weszłaś do łazienki, wzięłaś szybki prysznic, wyszłaś wysuszyłaś się, ubrałaś
bieliznę i założyłaś sukienkę do tego dorzuciłaś czarne szpilki wróciłaś do
kuchni i wyłączyłaś piekarnik oraz gaz. Do przyjścia twojego chłopaka zostało
10 minut więc szybko zapaliłaś kilka świeczek w salonie gdy zapalałaś ostatnią
usłyszałaś jak otwierają się drzwi nie wystraszyłaś się, bo dobrze wiedziałaś
kto to jest poczułaś ręce na talii odwróciłaś się tak, że byłaś przodem do
Harry’ego wasze usta się stykały pocałowaliście się namiętnie.
H-Ślicznie wyglądasz kochanie
Ty-Dziękuje to dla ciebie
H-Ładnie pachnie
Ty-Wiem usiądź i zaraz przyniosę- przyniosłaś i usiedliście
jedliście w ciszy to wam nie przeszkadzało. Harry co po chwilę jeździł ręką w
górę i w dół po twoim udzie na początku to wytrzymałaś ale po paru minutach już
nie dałaś rady pociągnęłaś go za rękę i weszliście do sypialni zaczęliście się
namiętnie całować
H-Jesteś pewna?
Ty-Tak Harry chce tego.
Później już można się domyślić co robiliście. Następnego
dnia obudziłaś się ale nie było przy tobie Harry’ego leżałaś jeszcze chwilę gdy
do pokoju wszedł Harry z tacą, a na niej były kanapki oraz ciepła herbata.
Ty-Dziękuje skarbie
H-To ja dziękuje
Ty-Ale za co?
H-Za wczorajszą noc za to, że mi zaufałaś
Ty-Kocham cię
H-Ja ciebie bardziej – pocałowaliście się namiętnie.
*Miesiąc później*
cały czas wymiotujesz nie wiesz co się dzieje mówisz o
wszystkim Danielle tak dziewczynie Liama ale wy się bardzo zaprzyjaźniłyście
ona się pyta kiedy ostatni raz wy… (wiesz o co chodzi) ty jej mówisz, że
miesiąc temu.
-[T.I] poczekaj zaraz wracam
-ale…
-nie ma żadnego ale-przerwała ci Danielle i wyszła. Po 15
wróciła i wyciągnęła z torebki test ciążowy.
-[T.I] zrób test
-no dobrze-powiedziałaś niechętnie weszłaś do łazienki
wykonałaś czynności poczekałaś chwilę i wynik testu cię załamał „Pozytywny” nie
chciałaś dziecka ty chciałaś skończyć studia –pomyślałaś wyszłaś z łazienki
-I co będzie dzidziuś w zespole?-zapytała uśmiechnięta Dan.
Ty nic nie powiedziałaś tylko pokazałaś jej test. Ona zaczęła się cieszyć
-Danielle ja nie wiem jak zareaguje Harry
-najlepiej będzie jeżeli powiesz mu o tym dzisiaj
-masz racje tak zrobię
-przepraszam cię kochana ale muszę już lecieć zaczynamy
próby
-dobrze to pa-przytuliłyście się na pożegnanie.
*wieczór*
Jecie z Harry’m kolacje bardzo boisz się jego reakcji
Ty-Harry to co stało się przed miesiącem to..
H-Zrobiłem ci krzywdę?-przerwał ci
Ty-Nie Harry ja jestem w ciąży
H-Naprawdę ?
Ty-Tak
H-ale się cieszę-wziął cię na ręce i okręcił wokół własnej
osi
Ty-Cieszysz się? A ja myślałam, że ty mnie znienawidzisz
H-Jak mogłaś tak pomyśleć ja cię kocham
Ty-jak też cię kocham- złączył wasze usta w namiętnym
pocałunku.
*8 miesięcy później*
Urodziła wam się mała Darcy razem z Harry’m właśnie tak
postanowiliście ja nazwać dzisiaj również mijają dwa lata odkąd jesteście parą.
Siedzicie przy stoliku w restauracji aż tu nagle Harry przed tobą klęka,
wyciąga małe czerwone pudełeczko i mówi:
-[T.I.] wiem, że jesteśmy jeszcze młodzi ale kocham cię i
chce spędzić resztę życia właśnie z tobą. Czy wyjdziesz za mnie?
-Harry ja też cię kocham i tak wyjdę za ciebie-loczek włożył
ci pierścionek na palec i pocałował, a wszyscy którzy byli w restauracji
zaczęli wam klaskać.
Jesteście małżeństwem dwa miesiące i jak na razie wszystko
świetnie się układa.
Znalazłam pełno imaginów na moim laptopie i teraz będę je wszystkie wstawiać haha :)
wiesz są tutaj ciekawsze imaginy ale nie jest najgorszy
OdpowiedzUsuń