*Z perspektywy Nialla*
Chciało mi się płakać na samą
myśl, że Agata teraz może całować się z Harry’m wiem, że to jest mój przyjaciel
ale ja tak bardzo chciałem ją pocałować. Ale nie mogłem tego zrobić, bo
przyjaźń z Harry’m jest dla mnie strasznie ważna. Podszedłem do Brooke,
dziewczyna chwyciła mnie za rękę nie przeszkadzało mi to.
*Z perspektywy Agaty*
Harry objął mnie ramieniem i cały
czas szeptał mi na ucho, że mnie kocha ja właśnie w tej chwili miałam mieszane
uczucia gdy zobaczyłam Nialla idącego za rękę z Brooke. Postanowiłam się tym
nie przejmować.
*W domu*
Poszłam do naszej sypialni zaraz
po mnie ktoś wszedł do pokoju byłam pewna, że to Harry jednak po chwili
przekonałam się kto to był.
-Jesteś strasznie głupia
Ty-Słucham?!
-to co słyszałaś.
Ty-Brooke dlaczego tak o mnie
mówisz?
B-Jesteś głupia, bo Niall cię
kocha, a ty jesteś z Harry’m czy ty nie widzisz jak on cierpi?
Ty-Ale ja nic na to nie poradzę
kocham Harry’ego –przy mówieniu tych słów trochę się zawahałam.
B-Widzę, że sama nie jesteś pewna
swoich uczuć.- miała rację
Ty-Nic nie wiesz
B-dobrze skoro tak mówisz to
pewnie tak jest.- powiedziała i wyszła z pokoju.
*miesiąc później*
Od kilku dni ciągle wymiotuję, a
na domiar złego często kłócę się z Harry’m czuję, że ten związek nie ma szans
na przetrwanie. Tego dnia też się pokłóciliśmy i to dosyć ostro Harry wyszedł z
hukiem z domu ja zostałam załamana w naszej sypialni. Do pokoju weszła Danielle
dziewczyna widząc mnie w takim stanie momentalnie znalazła się przy mnie,
przytuliła i jako jedyna nie powiedziała „wszystko będzie dobrze”. Nie
siedziałam długo, bo znów zachciało mi się wymiotować szybko popędziłam do łazienki
gdy skończyłam wróciłam do pokoju.
D-Agata a może ty jesteś w ciąży?
Ty-Co? To niemożliwe- byłam
przerażona
D-Spokojnie kiedy wy ostatni raz..
no wiesz..
Ty-Wtedy w Paryżu
D-poczekaj pójdę do apteki –
powiedziała i wyszła. W tym czasie przyszła do mnie Perrie zaczęłyśmy rozmawiać
i przyszła Danielle podała mi test i kazała od razu mi go zrobić jak chciała
tak zrobiłam. Wynik testu całkowicie mnie załamał. Nie chciałam nic mówić
Harry’emu. Rano gdy wrócił do domu pijany zaczęłam pakować swoje rzeczy
postanowiłam wrócić do mamy. Chłopak nawet nie starał się mnie zatrzymać
powiedział tylko „z nami koniec” chciało mi się płakać ale wiedziałam, że muszę
być twarda. Nie mogłam się teraz załamać za kilka miesięcy na świat ma przyjść
nasze dziecko ale Harry nigdy się o tym nie dowie. No przynajmniej na razie.
Weszłam do domu mojej mamy. Wszystko jej opowiedziałam na początku była na mnie
mega zła, że w wieku 16 lat zaszłam w ciąże ale czasu już się nie cofnie.
Zerwałam kontakt z chłopcami ale nie z Danielle i Perrie. Z nimi prawie
codziennie się spotykam. Tego wieczoru miała przyjść do mnie Danielle.
Usłyszałam dzwonek do drzwi poszłam otworzyć do była moja przyjaciółka.
Poszłyśmy do mojego pokoju.
D-To o czym chciałaś porozmawiać?
– spytała
Ty-Przez te kilka miesięcy gdy
nie kontaktowałam się z chłopcami zrozumiałam coś bardzo ważnego.
D-A mianowicie?
Ty-Harry się nie odzywa nie
cierpię aż tak ale bardziej brakuje mi Nialla.
D-Chwili chcesz mi powiedzieć…
Ty-Tak kocham Nialla- przerwałam
jej.
-Wiedziałam- powiedziała
Ty-Ale jak? Skąd?
D-kochana jesteś moją
przyjaciółką i to zauważyłam. Muszę ci coś powiedzieć.
Ty-Co takiego?
D-Harry znalazł sobie dziewczynę.
Ty-cieszę się. Jak ma na imię?
D-Natalia też jest z Polski.
Ty-Fajnie. – uśmiechnęłam się –
Dani ale proszę cię nie mów Niallowi co do niego czuję.
D-Ale dlaczego? Chcesz cierpieć?
Ty-nie, nie chce ale tak będzie
lepiej.
D-Skoro tak mówisz… - wiesz ja
będę się zbierać- powiedziała po godzinnej rozmowie
Ty-Ok papa – ucałowałam ją w
policzek i wyszła.
Poszłam do salonu i włączyłam
jakiś film. Dwie godziny później. Siedziałam i oglądałam telewizje gdy
usłyszałam dzwonek do drzwi nie chętnie z wlokłam się z kanapy i poszłam
otworzyć. W życiu nie spodziewałabym się tej osoby, która stała u mnie pod
drzwiami to był Niall. Wpuściłam go do środka i poszliśmy do salonu.
N-Danielle mówiła… - powiedział
ale zamilkł gdy spojrzał na mój brzuch było już widać co nieco.
N-Agata ty jesteś w ciąży?
Nie chciałam odpowiadać ale
wiedziałam, że muszę.
Ty-Tak niestety tak – łza spłynęła
po moim policzku Niall szybko ją otarł kciukiem był tak blisko chciałam go
pocałować. Spojrzał mi w oczy przybliżył się, jedną dłonią przejechał po moim
policzku na co ja automatycznie się zarumieniłam, drugą ręką podniósł mój
podbródek i tym samym ja też patrzyłam w jego głębokie błękitne tęczówki. Znów
zbliżenie. Dotknął swoimi ustami moich. Zaczął pocałunek najpierw delikatnie
czekając na moją reakcje widząc mój uśmiech zaczął pogłębiać nasz pocałunek
poczułam motyle w brzuchu. On swoimi rękami objął mnie w talii i przyciągnął
jeszcze bliżej siebie. Nie wiem ile trwaliśmy w tym pocałunku ale na pewno
długo. To było takie cudowne uczucie już dawno się tak nie czułam. Niall miał
banana na twarzy.
_________________________________________________________________________________
nw kiedy pojawi się następny rozdział... jeśli chcesz być informowany na bieżąco zostaw tutaj link do swojego fb, TT albo numer gg :)
Super!♥
OdpowiedzUsuńZapraszam http://worldoflove145.blogspot.com/
Świetne! Czekam na następne części! Możesz mnie informować o tym na fb, nazywam się Olga Kura. <3
OdpowiedzUsuńjejku tego się nie spodziewałam
OdpowiedzUsuńBoski *-* <333
OdpowiedzUsuńMi wysyłaj jak możesz ;P
OdpowiedzUsuńhttps://www.facebook.com/ola.wisniewska.96742 ;D
Z gory wielkie dzieki