poniedziałek, 22 kwietnia 2013

Pamiętnik 3 rozdział

W końcu koniec roku. Jeszcze nigdy aż tak bardzo nie cieszyłam się na zakończenie roku szkolnego. Cieszyłam się z dwóch powodów. Zobaczę jak mieszkają moi dziadkowie, którzy wyprowadzili się do Londynu rok temu oraz zobaczę miasto, które zawsze bardzo chciałam zobaczyć. Siedzę właśnie w swoim pokoju i nie wiem co mam wybrać za ubrania. Postanowiłam wziąć kilka sukienek, spodenki, kilka bluzek na krótki rękaw i mnóstwo bokserek. Na lotnisko postanowiłam ubrać się w TO. W drodze na lotnisko jak zwykle pisałam swoje opowiadanie oraz to co się wydarzyło w ostatnich dniach. Jedynym pocieszeniem było to, że jechałam osobnym samochodem z Klaudią. Całą drogę słuchałam kilka piosenek 1D ale teraz miałam ochotę na coś innego. (http://www.youtube.com/watch?v=I-gWAZFvObQ ) Na lotnisku przeszliśmy odprawę i mieliśmy jeszcze godzinę do odlotu więc postanowiliśmy iść do restauracji. Teraz Klaudia była potulna ciekawe jaka będzie gdy nie będzie przy nas mojej mamy i cioci Edyty. Godzinę później siedzieliśmy już w samolocie. Stewardessa poinformowała nas, iż musimy zapiąć pasy, bo startujemy. Start był mało przyjemny ale później było już lepiej.
Widok z okna był MEGA. Nawet nie wiem kiedy zasnęłam, obudziła mnie moja mama, która mówiła, że już wylądowaliśmy, a ja momentalnie podniosłam się na równe nogi, mama tylko się zaśmiała i razem wyszłyśmy. Z lotniska pojechaliśmy taksówką pod adres dziadków. Po godzinie byliśmy na miejscu.
-Hej babciu, cześć dziadek- przywitałam się z nimi.
-Agatka jak ty wyrosłaś i wyładniałaś- babcia mnie ściskała. Szczerze mówiąc miałam tego dość ale co się dziwić w końcu babcia nie widziała mnie ponad rok. Każdy poszedł do innego pokoju. Dziadkowie mieli duży dom więc nie było problemu. Mieszkali na obrzeżach Londynu.
dom wyglądał tak:
całe szczęście nie musiałam dzielić pokoju z Klaudią, bo tego chyba bym nie przeżyła ale za to miałam pokój z moją siostrą Olą. W pokoju miałam łazienkę więc poszłam się trochę odświeżyć i zeszłam na dół. Rodzicie powiedzieli, iż wszyscy razem jedziemy zwiedzić trochę Londyn nie powiem, bo ucieszyłam się z tego powodu i byłam pewna, że moja kuzynka nic złego mi nie zrobi, bo będą z nami moi rodzice, Ola, Eryk (brat), ciocia Edyta i dziadkowie. Wszyscy razem wyszliśmy i wsiedliśmy do samochodów. W jednym jechał dziadek, a w drugim babcia. Ja jechałam samochodem z babcią, Olą, Mamą i Erykiem, a tata jechał z dziadkiem. Na pierwszy ogień poszedł Big Ben, później London Eye i jeszcze kilka bardzo ciekawych miejsc. Gdy wróciliśmy do domu byłam na maksa wykończona i tak jak myślałam Klaudia dała mi spokój. Poszłam do pokoju i włączyłam Facebooka od razu wrzuciłam zdjęcia, które robiłyśmy sobie z Olką. Na Fb były same nudy więc wyłączyłam laptopa i wzięłam do ręki mój pamiętnik i zaczęłam pisać.
"Drogi Pamiętniku!
Cała podróż do Londynu minęła dosyć spokojnie, bo w sumie całą przespałam. Klaudia dała mi spokój gdyż prawie cały czas są z nami nasi rodzice. Już zwiedziliśmy trochę miejsc i dzisiaj jestem już wykończona. Więc przepraszam ale dzisiaj nic więcej nie napiszę."
Teraz zaczęłam pisać moje opowiadanie. Chciałabym żeby w moim życiu też się coś takiego zdarzyło.
"Szłam ulicą i nagle ktoś na mnie wpadł mało tego wylał na mnie kawę. Zaczął mnie przepraszać i dopiero wtedy spojrzałam na tego chłopaka ty był Zayn, Zayn Malik." niestety przerwałam pisanie, bo poczułam się strasznie śpiąca. Poszłam przebrać się w pidżamę, wróciłam do pokoju i położyłam się na moim łóżku, nie wiem kiedy zasnęłam.

_____________________________________________________________________________
na pewno jeszcze dzisiaj coś napiszę :) proszę komentujcie :D <33

3 komentarze: