N-Nawet nie wiesz ile na ten
pocałunek czekałem. Kocham cię
Nie mogłam w to wszystko uwierzyć
on nadal mnie kocha.
Ty-Ja ciebie też. – i znów
złączył nasze usta w pocałunku przysunął się bardzo blisko trochę mnie to
zabolało gdyż miałam już trochę widoczny brzuch, a Niall tak jakby go zdusił
chyba to zauważył, bo od razu się odsunął i powiedział:
N-Przepraszam zapomniałem- na
jego twarzy był widoczny smutek
Ty-Ej spokojnie nic się nie
stało- uspokoiłam go.
N-Wiesz, że będziesz musiała
powiedzieć Harry’emu o dziecku prawda?
Ty-Tak wiem ale ja nie chce mu niszczyć
życia jest szczęśliwy z tą Natalią, a co będzie jeśli ona nie zaakceptuje
dziecka?
N-Na pewno tego nie zrobi jest
bardzo miła. Chodź ze mną do nas.
Ty-no dobrze
Niall pomógł mi się ubrać i
pojechaliśmy do ich domu. Trochę dziwnie się czułam wchodząc tam tyle
wspomnień… tyle się wydarzyło. Tyle pocałunków, tyle wygłupów i ten nieszczęsny
dzień gdy Harry całował się z Jessicą. Weszliśmy do salonu, a tam siedzieli
wszyscy włącznie z Harry’m i jego dziewczyną na pierwszy rzut oka była ładna.
Nie wiedziałam za bardzo jak się zachować w tej sytuacji ale Harry wstał
podszedł do mnie przytulił czule i cmoknął w policzek i nic niezwykłego nie
poczułam. Spojrzał na mój brzuch głową pokazałam, że później mu powiem coś
ważnego. Przywitałam się z resztą i poszłam z Harry’m do kuchni.
Ty-Harry jest taka sprawa…
H-Jaka?
Ty-Powiem prosto z mostu jestem w
ciąży- chłopak stał jak wryty w podłogę.
H-Co? Naprawdę? Ale się cieszę-
chłopak przytulił mnie i w napływie emocji pocałował w usta
H-Emm… przepraszam nie powinienem
ale rozumiesz- był lekko zawstydzony
Ty-Tak rozumiem nic nie szkodzi.
H-Chodź powiemy reszcie
Ty-Nie. Na razie wiesz o tym
tylko ty, Danielle i em… Niall
H-Niall? A co on ma do tego?
Ty-Przyjechał do mnie i się
domyślił
H-W porządku. – wróciliśmy do
reszty. Danielle miała pytający wyraz twarzy dyskretnie pokazałam ręką na mój
brzuch dziewczyna chyba od razu zrozumiała, bo miała banana na twarzy.
Uśmiechnęłam się do Nialla, a on odwzajemnił gest. Usiedliśmy i rozmawialiśmy.
Bardzo polubiłam Natalię okazała się dość podobna do mnie. w końcu wyjawiliśmy
naszą tajemnice o dziecku. Wszyscy się cieszyli ale później zaczęły się pytania
typu: jak sobie z tym poradzimy; co zamierzamy z tym zrobić; czy będziemy
razem; a później zapytałam się Natalii czy nadal będzie z Harry’m i nie będzie
miała mi za złe tego, że jestem w ciąży z jej chłopakiem na co ona tylko
odpowiedziała: Byliście ze sobą i po prostu stało się. Przecież Harry mnie nie
zdradził to się stało za nim zaczęliśmy się spotykać więc w porządku. Na
pewno nie jestem na ciebie za to zła. –
skończyła swój monolog i posłała mi ciepły uśmiech. Ja tylko podziękowałam jej
za zrozumienie i, że nie jest na mnie zła. Pożegnałam się z chłopcami i
dziewczynami przytuliłam czule każdego nawet Harry’ego i Natalię. Niall
zaproponował, że mnie odwiezie zgodziłam się od razu. Nialler chwilę szukał
kluczy, a gdy już je znalazł wyszliśmy z domu.
-Może pójdziemy na spacer?-
spytał
-z chęcią- odpowiedziałam z
bananem na twarzy.
Spacerowaliśmy po parku aż tu
nagle zaczął padać deszcz.. nie chwila nie padało tylko lało jak z cebra.
Chciałam uciekać ale Niall chwycił mnie za rękę i spojrzał głęboko w oczy.
N-Agata czy zostaniesz moją
dziewczyną?- Ja nic nie odpowiedziałam tylko go pocałowałam czule i delikatnie
w usta czekając na jego reakcje on zaczął pogłębiać. Po chwili całowaliśmy się
bez opamiętania. Od dalszego działania powstrzymało nas tylko, że staliśmy na
środku ścieżki w parku oraz mój brzuszek.
-To oznacza tak? – spytał gdy
oderwaliśmy się od siebie.
-Tak.
-Chodź szybko do domu, bo
będziesz chora- wyciągnął w moją stronę rękę i razem pobiegliśmy oczywiście na
tyle szybko na ile można biec w ciąży. Po chwili byliśmy pod domem mojej mamy.
Świetny <3
OdpowiedzUsuń