_________________________________________________________________________________
Ty- Harry kochanie śniadanie –
mówiłam próbując go obudzić.
H-Jesteś kochana- powiedział
zaspanym jeszcze głosem
Ty-Wiem
H-a wiesz, że cię kocham?
Ty-Hmm.. jeszcze mi dzisiaj tego
nie mówiłeś
H-Kocham cię
Ty-teraz już wiem
H-A co nie wiedziałaś?
Ty-wiedziałam ale chciałam się z
tobą trochę podroczyć.
H-Osz ty…- powiedział i odstawił
tacę z jedzeniem i pociągnął mnie na łóżko, zaczął mnie łaskotać, a ja śmiałam
się jak głupia.
Ty-Hahaha…. Harry… haha…
przestań- już mnie brzuch bolał
H-Przestanę ale pod jednym
warunkiem
Ty-Jakim?
H- zjesz śniadanie ze mną
Ty-Dobrze ale już przestań mnie
łaskotać
H-Dobrze już przestaje- i przestał
mnie łaskotać cmoknęłam go w usta i
wzięliśmy się za jedzenie śniadania.
H-Spakuj się, bo za trzy godziny
musimy być na lotnisku. – powiedział gdy zjedliśmy
Ty-Co? I ty dopiero teraz mi
mówisz o której mamy samolot?
H-No tak
Ty-Harry dlaczego nie
powiedziałeś mi prędzej? Przecież nie zdążę się spakować.
H-Skarbie uspokój się zdążysz.
Ty- A ty jesteś spakowany?
H-Nie ale zaraz zamierzam to
robić
Ty-aha
H-dobra zabierajmy się za to
pakowanie.
Zaczęliśmy wszystko pakować Harry
po 15 minutach był spakowany i pomógł mi, bo bym się nie wyrobiła. Poszliśmy do
recepcji Harry oddał klucze i wyszliśmy z hotelu. Przed nim czekały fanki Harry
nie chciał ich olewać i poszedł zrobić sobie z nimi zdjęcia i rozdać autografy
nie byłam na niego zła. Kocha swoich fanów i nie będę mu niczego zabraniać.
Fanki są miłe z niektórymi chętnie porozmawiam ale raczej odmawiam robienia
sobie z nimi zdjęć, bo nie chce żeby ludzie myśleli, że spotykam się Harry’m
wyłącznie dla sławy. Przeszliśmy odprawę i po pół godzinie siedzieliśmy już w
samolocie. Długo nie czekaliśmy, a kobiecy głos poinformował nas, iż mamy
zapiąć pasy, bo za chwilę startujemy jak nam kazano tak zrobiliśmy. Jakiś czas
rozmawialiśmy ale poczułam się zmęczona więc wtuliłam się w mojego ukochanego i
nawet nie wiem kiedy zasnęłam… Obudziły mnie pocałunki w szyję
Ty-mmm…- wymruczałam i otwarłam
oczy
H-kochanie zaraz lądujemy
Ty-Skarbie taką pobudkę to ja
mogę mieć cały czas- szepnęłam na ucho loczkowi.
H-Pomyślę nad tym… hmm… będziesz
miała taką pobudkę jeśli zasłużysz – wystawił mi język, a ja zaczęłam się
śmiać.
Ty-Kocham cię
H-Ja ciebie też i to bardzo-
cmoknął mnie w policzek. Wyszliśmy z samolotu Harry wziął mój bagaż i szliśmy
dalej. Na lotnisku czekała nas miła niespodzianka byli tam chłopcy i dziewczyny
i chwila… jakaś dziewczyna której nie znam „no nic później się dowiem kto to
jest” pomyślałam. Nie czekając chwili dłużej zaczęłam szybciej iść w ich
kierunku Harry też. Gdy była obok nich zaczęłam przytulać każdego po kolei
najpierw Liam, Louis, Zayn przyszła kolej na dziewczyny my się o wiele mocniej
przytuliłyśmy niż z chłopcami. nawet Eleanor mnie przytuliła byłam w wielkim
szoku na koniec został Niall bez zastanowienia przytuliłam go czule, a on
pocałował mnie w policzek gdy już się od niego oderwałam powiedział:
N-Agata poznaj Brooke moją
przyjaciółkę
Ty-Hej miło mi cię poznać
B-ta.. ta.. cześć- rzuciła oschle
zrobiło mi się trochę przykro ale mam nadzieję, że nikt nie zauważył niestety
myliłam się. Harry szepnął mi na ucho „Nie przejmuj się skarbie” kiwnęłam
twierdząco głową, a po chwili Horan poszedł w ślady Harolda i też szepnął mi na
ucho „przepraszam”. Spojrzałam na niego pytająco ten tylko pokazał, że później
porozmawiamy. Harry poszedł przodem z chłopakami wydurniali się jak to oni,
dziewczyny szły razem, a ja z Niallem na końcu, bo tylko wtedy mogliśmy
porozmawiać.
N-Przepraszam nie myślałem, że
Brooke tak się zachowa.
Ty-Nie przepraszaj to nie twoja
wina.
N-Ale nie rozumiem… Brooke
mówiła, że chciała cię poznać, a teraz tak się zachowuje?
Ty-Nic nie szkodzi…
N-Ale i tak jest mi głupio za jej
zachowanie
Ty-Głupku, mówiłam ci, że nie
jestem na ciebie zła ani na nią. – zaczęłam się śmiać. Podszedł do nas Harry
H- Co się tak śmiejecie?
Ty-A nic, nic
H-Skarbie mam być zazdrosny?
Ty-oczywiście, że nie po prostu
nie mogę wytłumaczyć Niallowi czegoś śmiesznego.
H-Aha to okey
N-To ja was zostawię samych- i
poszedł do chłopaków.
Fajniutkie *.*
OdpowiedzUsuńzajebiste <3
OdpowiedzUsuńdajesz dalej *.*
OdpowiedzUsuńjej... jaki ty masz talent aż zazdroszczę :*
OdpowiedzUsuń