Ty-Kochanie chyba wiem z kim mama
była wczoraj na randce. – powiedziałam i pokazałam w stronę drzwi gdzie moja
mama rozmawiała z tym mężczyzną.
N-Ale to chyba dobrze, że jej się
wieczór udał prawda? – spytał i przytulił mnie od tyłu.
Ty-tak dobrze- w tej chwili do
kuchni przyszła mama z tym mężczyzną
M-Agata, Niall poznajcie Paula-
powiedziała pokazując na mężczyznę więc miał na imię Paul
Ty-Dzień dobry panu- uścisnęłam
jego dłoń
N-dzień dobry- Niall również
uścisnął jego dłoń
P- Chwila czy ty nie jesteś w tym
zespole One Direction?- zwrócił się do Nialla
N-Tak jestem – uśmiechnął się
Niall
Ty-Zje Pan z nami?-spytałam
P-Chętnie- wyciągnęłam talerzyk i
podałam go Paulowi ten zrobił sobie kanapkę. Przyglądałam się mojej mamie z jej
oczu było można zobaczyć, że naprawdę jest zakochana w Paulu od chwili gdy on
przyszedł mojej mamie cały czas świecą się oczy. Nie mogłam się powstrzymać i
na moją twarz wkradł się wielki uśmiech. Wstałam od stołu, a zaraz po mnie
Niall. Wszyscy już zjedli więc zapytałam się czy mogę sprzątnąć gdy nie
usłyszałam sprzeciwu chciałam zabrać talerz ale Nialler mnie wyprzedził i sam
to zrobił.
Ty-Niall ja to miałam zrobić-
powiedziałam z wyrzutem
N-Oj kochanie nie przesadzaj-
powiedział z bananem na twarzy
Ty-Mam focha na ciebie za to –
powiedziałam i starałam się być poważna na całe szczęście mi się udało. Niall
przytulił mnie i oparł swój podbródek o moje ramię
M-Paul kochanie zobacz jak oni
słodko razem wyglądają – powiedziała mama, a ja się zarumieniłam. Poszliśmy do
mojego pokoju. Tam włączyłam laptopa i ktoś mi wysłał jakiś link otwarłam go i
zobaczyłam tam zdjęcie moje i Nialla, na którym się całujemy, a on dotyka
mojego brzucha. Pod zdjęciem było pełno komentarzy większość niemiłych.
„Ale to jest dziwka najpierw była
z Harry’m, a teraz jest z Niallem”
„Ona leci tylko na ich kasę”
„Jest brzydka nie zasługuje na
Nialla”
„jeśli skrzywdzi Nialla to
przysięgam, że ją zabije”
„ale brzydota”
„Odwal się od Nialla on jest
mój!”
„Ciekawe czyje to dziecko?”
„Pewnie chce go wrobić w dziecko”
Gdy to przeczytałam rozpłakałam
się Niall od razu mnie przytulił.
N-Kochanie nie przejmuj się nimi
wiem, że mnie nie skrzywdzisz wiem też, że mnie nie chcesz wrobić w dziecko, bo
mi powiedziałaś kto jest ojcem. Dla mnie jesteś najpiękniejsza na świecie. Wiem
również, iż nie lecisz na moją kasę. Kocham cię dla mnie jesteś idealna- czule
pocałował mnie w usta, a ja odwzajemniłam pocałunek. Zaczęliśmy się namiętnie
całować i w tym momencie usłyszeliśmy pukanie do drzwi nie chętnie oderwaliśmy
się od siebie, ja miałam rumieńce (ten człowiek działa na mnie tak jak nikt
inny). Niall otworzył drzwi, a przed nimi stała moja mama.
**Z perspektywy Danielle po wyjściu
Moim i Nialla**
-Pa- usłyszeliśmy jeszcze z
korytarza odpowiedzieliśmy i usłyszałam dźwięk zamykanych drzwi. Harry od czasu
gdy Agata powiedziała mu o dziecku ma dziwnego banana na twarzy. Teraz boję się
o najgorsze, boję się, że on z powodu dziecka będzie chciał wrócić do Agaty, a
to byłby ich największy błąd w ich życiu przecież fakt, iż będą mieli razem
dziecko nie zmusza ich do tego aby byli razem ale to już ich sprawa co będą
robić ze swoim życiem. Wtuliłam się w mojego kochanego Liama i oglądaliśmy film
w tym czasie Harry odprowadził Natalię i wrócił. No to mogliśmy zacząć poważną
rozmowę Liam zgodził się zostać ze mną.
D-Harry co ty taki szczęśliwy?-
spytałam chociaż dobrze wiedziałam jaka będzie jego odpowiedź.
H-Dan czy ty naprawdę nic nie rozumiesz?
D-Właśnie nie do końca.
H-Więc dziecko zawsze zbliża
dwójkę ludzi do siebie
D-no i co w związku z tym?-
spytałam
H-Więc może uda się uratować mój
związek z Agatą- tą odpowiedzią to mnie całkowicie zszokował
D-Harry czy ty wiesz co mówisz?
H-Tak wiem
D-A co z Natalią?- on chyba nie
zdawał sobie do końca sprawy z tego co mówi
H- Porozmawiam z nią
D-Harry ale czy ty jesteś taki
głupi i tego nie widzisz? Ona cię naprawdę bardzo kocha- nerwy mi puściły
L-Hej kochanie nie denerwuj się,
spokojnie – przytulił mnie Liam ale to nic nie pomogło
D-Kochanie ja nie mogę być
spokojna, bo Agata to moja przyjaciółką z resztą Natalię też bardzo polubiłam.
Harry zastanów się proszę co ty mówisz, bo tym co teraz powiedziałeś zdołujesz
jedną i drugą.
H-Niby dlaczego obydwie?
D-Harry czy ty nie widzisz jak
Agata patrzy na Nialla? Oni są w sobie zakochani, a Natalia cię naprawdę kocha.
H-Chwila. Agata kocha Nialla?
D-Tak
H-A Niall kocha ją?
D-Tak i to od bardzo dawna, ale
Hazz proszę cię spokojnie.
H-Dziękuje
D-Ale za co?
H-Za to, że mnie sprowadziłaś na
ziemię. Ja już sam nie wiem co czuję. Czy kocham Natalię czy nadal czuję coś do
Agaty ja już naprawdę nie wiem- chyba był lekko zdołowany.
H-Tak wiem ale pomimo wszystko dziękuje
wam.
D i Li-Nie ma za co.-
powiedzieliśmy razem Liamem. Było mi szkoda Harry’ego ale sam jest sobie
winien. Kto wie może gdyby zachował się trochę inaczej do Agaty może do tego by
nie doszło przecież wyglądali na zgodną parę, wszystko się pomiędzy nimi dobrze
układało, bo moja przyjaciółka mówiła mi o wszystkim. To chyba wszystko przez
ten jeden dzień kiedy Styles przyszedł pijany do domu, a ona z nim zerwała i
jego reakcja była taka jaka była. Za nim się rozstali dokładnie od kilku dni
przed tym zdarzeniem bardzo często się kłócili o najmniejsze drobnostki może to
były też oznaki ciąży ale to jest ich sprawa trochę szkoda ale cóż ja im tego
nie powiem.
L-Kochanie… co o tym myślisz?- z
jakiegoś transu przemyśleń wyrwał mnie mój ukochany
D-tak…co?- nie wiedziałam o co
chodzi
L-Pytałem co o tym sądzisz?
D-Ale o czym?
L-O zachowaniu Harry’ego.
D-Uważam, że on sam nie wie czego
chce
L-A tak dokładniej?
D-Więc tak: Zachowuje się jak
dziecko. Jest z Natalią, a gdy się dowiedział o ciąży Agaty nagle chce z nią
być. Gdyby chciał z nią być to by nie zachowywał się tak jak się zachował przed
ich rozstaniem.
L-wiesz może masz rację ale
zrozum też jego.- Liam próbował go bronić
D-Ale Liam, Natalia jest
zakochana po uszy w Harry’m, a Agata kocha Nialla więc Harry mógłby przejrzeć
na oczy
L-Masz rację. Dobra nie myślmy
nad tym, bo to nie jest nasza sprawa. Harry jest pełnoletni o to jego sprawa co
zrobi- powiedział, a ja mu tylko przytaknęłam. Usiadłam na jego kolanach i
cmoknęłam w usta on jednak chciał czegoś więcej, bo zaczął to pogłębiać i tak
jakoś się stało, że po 5 minutach zmierzaliśmy ku naszej sypialni. Rano
obudziłam się i nie było przy mnie Liama postanowiłam go poszukać. Założyłam na
siebie szlafrok i zeszłam na dół do kuchni, a tam mój kochany robił naleśniki.
D-jesteś kochany- powiedziałam i
pocałowałam go w policzek. Liaś nałożył mi jedzenie na talerz. Podczas jedzenia
dużo rozmawialiśmy.
dzisiaj trochę taki dłuższy :)
Zawsze jak czytam twoje opowiadania to potem mam banana na twarzy :D
OdpowiedzUsuńŚwietny *.* :)
dziękuje <3
UsuńKOCHAM <3
OdpowiedzUsuń