wtorek, 16 kwietnia 2013

Liam (+18)


Kocham cię- wyszeptał Liam do twojego ucha gdy leżeliście na łóżku.
-ja ciebie też- odpowiedziałaś. Li zaczął zmniejszać odległość między wami i w końcu cię pocałował. Wasz pocałunek był długi i namiętny nawet nie wiesz kiedy leżałaś na nim on był bez koszulki a ty w krótkich szortach i staniku w tej chwili jakoś za bardzo wam to nie przeszkadzało. Liam jeździł ręką po twoim ciele zatrzymał się na pośladkach
Kochanie przestań- powiedziałaś
-przepraszam nie chce naciskać na ciebie – powiedział twój ukochany
-nie ty nie naciskasz tylko ja… ja… ja nie jestem jeszcze gotowa przepraszam- powiedziałaś
-przepraszasz mnie? Ty mnie nie przepraszaj, bo nie masz za co. Ja cię rozumiem boisz się i ja to szanuję jak będziesz gotowa. – powiedział spokojnym głosem Payne.
-kocham cię- powiedziałaś
-ja ciebie też- cmoknął cię w usta.
-Dobra chodź zrobimy śniadanie. – powiedziałaś zakładając na siebie bluzę. Liam wstał za tobą założył koszulkę i zeszliście do kuchni. Chłopcy jeszcze spali więc było spokojnie i raczej tak szybko nie wstaną , bo ostatniej nocy zaszaleli na imprezie. Robiliście kanapki w pewnym momencie Liam niespodziewanie cmoknął cię w policzek wystraszyłaś się i zamiast pokroić warzywa przecięłaś sobie palec
-[T.I.] przepraszam cię nie chciałem- szybko nakleił ci plaster na palec i zaczął składać pocałunki na twojej szyi było ci strasznie przyjemnie. Gdy się od siebie oderwaliście wzięliście kanapki i poszliście do salonu Liam uwalił się na kanapie, a ty usiadłaś przy kanapie. Zawsze lubiłaś tak siedzieć głowa oparta o kanapę,  a reszta na podłodze.
-[T.I.] chodź na kanapę, bo mi się przeziębisz- wyzywał cię Liam ty go nie posłuchałaś i dalej siedziałaś na podłodze. Daddy włączył jakiś film w telewizji oglądaliście nagle Liam cmoknął cię w czubek głowy.  Ty odwróciłaś się i wasze usta stykały się i już po chwili trwaliście w namiętnym pocałunku Li wsadził swój język do twoich delikatnych aksamitnych warg i pieścił nim twoje podniebienie. Delikatnie chwycił cię w talii i położył na kanapie. Siedział na tobie. Teraz wiedziałaś jak to się skończy ale poczułaś się gotowa i chciałaś to zrobić z nim. Całował twoją szyję gdy nagle wstał wziął cię na ręce i powoli szedł w kierunku waszej sypialni. Gdy byliście już w sypialni Liaś położył cię na łóżku nadal całując zaczął ściągać twoją bluzkę, nie protestowałaś wręcz przeciwnie sama zaczęłaś zdejmować jego ubrania. Gdy zostałaś w samej bieliźnie z resztą tak jak Li, zaczął bawić się twoimi piersiami przez koronkowy stanik po cichu pojękiwałaś. Delikatnie cię podniósł i odpiął twój stanik widząc twoje piersi przygryzł wargę zaczął bawić się twoimi sutkami przygryzał je i ssał. Chciałaś mu się odwdzięczyć za tą przyjemność i sprytnie was przekręciłaś tak, że leżałaś na nim. Pocałowałaś go w usta i z pocałunkami schodziłaś coraz niżej gdy w końcu dotarłaś tam gdzie chciałaś oblizałaś usta i delikatnie oraz powoli pozbyłaś się jego bokserek. Byłaś pod wielkim wrażeniem widząc jakich rozmiarów jest jego „kolega”. Byłaś lekko obrzydzona no, bo w końcu to twój pierwszy raz i nigdy wcześniej nie miałaś takich widoków.
-Jeśli nie chcesz to nie musisz kochanie- powiedział Liam widząc twój wyraz twarzy ty jednak nie zrezygnowałaś zaczęłaś pocierać ręką w górę i w dół Payne pojękiwał więc chcąc zrobić mu jeszcze więcej przyjemności wzięłaś go do buzi najpierw oblizałaś główkę, a po chwili zatopiłaś go całego w swojej buzi. Poczułaś jak jego penis drży i po chwili miałaś ciecz w buzi. Wyplułaś ją nie przejęłaś się tym, że później będziecie musieli to posprzątać. Wstałaś Liam patrzył na ciebie z zaskoczeniem ale jednocześnie z podziwem. Leżał na tobie, pozbył się twoich majtek i delikatnie wsadził jeden palec do twojej kobiecości, później drugi i rytmicznie nimi poruszał. Wyginałaś się we wszystkie możliwe strony, a Daddy co po chwilę cmokał cię w usta.
-[T.I.] kochanie teraz może trochę zaboleć- powiedział z troską
-Proszę wejdź we mnie nie każ mi dłużej czekać- powiedziałaś. Liam pocałował cię w usta i poczułaś jak delikatnie i bardzo powoli oraz ostrożnie w ciebie wchodzi. Ty w ogóle nie czułaś bólu. Po jakimś czasie Li zaczął poruszać się w tobie szybciej sprawiał ci tym ogromną przyjemność krzyczałaś z podniecenia. Wchodził w ciebie cały uderzał o twój czuły punkt. Wiedziałaś, że długo już nie wytrzymasz.
-Liam ja już nie mogę- wysapałaś co go tylko bardziej podnieciło
-kochanie poczekaj na mnie- powiedział. Jego ruchy były coraz szybsze i pewniejsze. Po 5 minutach poczułaś jak jego penis drży w tobie, a po chwili poczułaś przyjemne ciepło w tobie. Wasze soki zmieszały się ze sobą. Wtuliłaś się w nagi tors Liama i próbowaliście uspokoić swoje oddechy. Usłyszałaś pukanie do drzwi to był Harry i chciał z tobą pilnie rozmawiać. Zarzuciłaś na siebie koszulkę Liama i swoje spodenki, delikatnie uchyliłaś drzwi
-Co chciałeś Harry?- spytałaś
-Chciałem się zapytać czy wieczorem będziecie też tak głośno czy trochę ciszej?- spytał a ty walnęłaś buraka.
-Nie ma szans on jest za dobry- powiedziałaś śmiejąc się i zamknęłaś drzwi. Resztę dnia spędziłaś razem z Liamem w pokoju.

________________________________________________________________________________
piszcie co o tym sądzicie :)

2 komentarze: