UWAGA CZYTASZ TEN ROZDZIAŁ NA WŁASNĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ
*Z perspektywy Agaty*
Obudziłam się ale nie było przy
mnie mojego kochanego loczka wstałam, zarzuciłam na siebie koszulkę Harry’ego i
majtki. Z kuchni poczułam jakieś zapachy uśmiechnęłam się pod nosem i poszłam w
kierunku kuchni tam zastałam loczusia w samych bokserkach krzątającego się po
kuchni. Jakie to szczęście mieć takiego chłopaka. Takie myśli chodziły mi po
głowie podeszłam bliżej i przytuliłam go od tyłu chłopak wzdrygnął ale po
chwili obrócił się i cmoknął mnie czule w usta.
H-Kochanie powinnaś tak częściej
chodzić- szepnął mi do ucha
Ty-Przestań.
H-Ale wiesz, że lepiej by ci było
bez tej bluzki?- powiedział i przygryzł wargę
Ty-Harry! – krzyczałam a na moich
policzkach pojawiły się rumieńce
H-Uwielbiam gdy się rumienisz- a
ja dostałam jeszcze większe rumieńce
Ty-proszę
H-Kocham cię
Ty- Ja ciebie też
H-Zrobiłem śniadanie
Ty-Kochany jesteś
H-A jak bardzo?
Ty-Bardzo
H-udowodnij mi to – poruszył
dziwnie brwiami wiedziałam o co mu chodzi właściwie też TEGO chciałam.
Pocałowałam go najpierw delikatnie żeby zobaczyć jego reakcje widząc, że
odwzajemnia pogłębiłam pocałunek, całowaliśmy się zachłannie
A teraz odchodzą od komputera dzieci i zostają tylko zboczone directioners XD
Harry posadził
mnie na szafce kuchennej ściągnął moją koszulkę i zostałam tylko w majtkach.
Wziął do rąk moje piersi, zaczął je ugniatać i masować, a gdy moje sutki
zrobiły się twarde zaczął je ssać z mojego gardła wydobywały się ciche jęki
chciałam jemu też sprawić przyjemność ruszyłam ręką
H-Na razie ty kochanie
Szepnął mi do ucha przygryzając
jego płatek po czym wpił się w moje wargi całował zachłannie i łapczywie zjechał
do szyi, obojczyk, piersi, brzuch, podbrzusze dotarł do majtek jednym płynnym
ruchem pozbył się ich cmoknął delikatnie mój czuły punkt i całował dalej całe
uda wrócił na chwilę do ust po czym znów do okolic mojej kobiecości włożył tak
dwa palce i szybko nimi poruszał z moich ust wydobywały się coraz głośniejsze
jęki.
Po zabawie Harry wszedł we mnie
jak zwykle był delikatny ale chciałam więcej
-Harry mocniej – jak chciałam tak
zrobił przyśpieszał było mi tak dobrze krzyczałam z podniecenia ale w pewnym
momencie mnie bardzo zabolało
-Harry- powiedziałam łamliwym
głosem loczek chyba czytał mi w myślach wyszedł ze mnie, wziął na ręce i
zaniósł do pokoju. Założył mi swoją koszulkę, przykrył kołdrą i pocałował w
czoło
H-Kochanie przepraszam cię
Koniec
Ty-Przecież to nie twoja wina
chodź tu do mnie – powiedziałam i podniosłam kołdrę by ten pod nią wskoczył on
szybko zrobił to o co prosiłam i już po chwili leżałam wtulona w tors mojego
ukochanego.
H-Wiesz co?
Ty-Tak?
H-Kocham cię
Ty-Ja ciebie też – złączyłam
nasze usta w namiętnym pocałunku gdy się od siebie oderwaliśmy Harry wstał i
poszedł do kuchni ja w tym czasie poszukałam pilota i włączyłam telewizor po
chwili przyszedł ubrany.
H-Kochanie zamierzasz tak cały
dzień przeleżeć?
Ty-Z tobą bardzo chętnie
H-Jesteśmy w Paryżu, a ty chcesz
leżeć?
Ty-Oj no dobra daj mi 10 minut i
będę gotowa – cmoknęłam go w policzek i poszukałam jakiś ubrań i poszłam je
założyć po 10 minutach wróciłam ubrana w czerwone rurki, czerwone szelki i
zielony T-Shirt
H-Yy.. kochanie?
Ty-Oj nie czepiaj się mojego
ubioru
H-Powiem Louisowi, że ubierasz
się tak jak on.
Ty-No to powiedz ja się go nie
boję
H-Kocham cię
Ty-Nie słodź mi tu- wytknęłam mu
język
H-Skarbie słodzenie to jest to.
Jesteś taka śliczna, najlepsza
Ty-Harold przestań tak ci się
nudziło w domu, a teraz nie chcesz iść?
H-Okey, okey już idziemy.
Powiedzmy że ten rozdziałbył fajny oprócz tej części +18 ale ok szkoda że taki krótki
OdpowiedzUsuńFanka 1D
mówiłam ci nie czytaj tego XD
Usuńpisz więcej takich
OdpowiedzUsuń