*Z perspektywy Nialla*
Agata jest moją najlepszą
przyjaciółką w sumie chyba jest dla mnie ważniejsza nie daruje Harry’emu tego
co jej zrobił. Tak słodko śpi mam nadzieję, że Harry zrozumie to co zrobił.
*Z perspektywy Cioci Ani*
Rano gdy wstałam chciałam
sprawdzić czy Agata jeszcze śpi weszłam do pokoju i to co zobaczyłam, a
mianowicie Agata spała wtulona w Nialla zamknęłam drzwi od pokoju i poszłam do
kuchni po 15 minutach przyszedł Niall.
N-Dzień dobry Ania
C-Cześć Niall
N-Wiem, że byłaś u nas w pokoju i
to nie to na co wygląda nie mogliśmy spać i Agata zapukała do mnie przez ścianę
ja przyszedłem, a ona powiedziała żebym się położył obok niej i tak jakoś
wyszło, że zasnęliśmy
C-Spokojnie Niall nie musisz się
tłumaczyć
N-Tak wiem ale chce
C-No dobrze chcesz śniadanie?
N-Tak z wielką chęcią
*Z perspektywy Agaty*
Obudziłam się, a Nialla już nie
było przy mnie. Wstałam, założyłam szlafrok gdyż moja pidżama była trochę
krótka i zeszłam na dół do kuchni tam siedziała ciocia rozmawiająca z Niallem
jedli razem śniadanie.
Ty-Hej
C-Hej siadaj zrobię ci kanapki
Ty-Dobrze-podeszłam do Nialla i
pocałowałam go w policzek.
N-Jak się spało?
Ty-Z taką poduszką bardzo dobrze
N-Haha zawsze do usług
Ty-Dzięki
C-Proszę-powiedziała ciocia
podając mi talerz z kanapkami i podstawiając szklankę z gorącą herbatą
Ty-Dziękuje ciociu.
C-Nie ma ca co-posłała mi czuły
uśmiech ja jej również
C- Co zamierzacie dzisiaj robić?
Ty-Sama nie wiem myślałam nad tym
żeby pokazać Niallowi miasto
N-Będzie fajnie
C-To bawcie się dobrze ja muszę
lecieć do pracy będę około 17
Ty-Dobrze papa ciociu
N-Cześć
C-Pa-i wyszła
Ty-Zaraz wracam- poszłam do
pokoju wzięłam jakieś ubrania i poszłam do łazienki byłam w samym dole od
pidżamy gdy do łazienki wszedł Niall
N-Przepraszam nie wiedziałem, że
tu jesteś
Ty-Niall nic się nie stało
N-To ja już pójdę- wyszedł
zaśmiałam się głośno i wróciłam do ubierania się
N-Słyszałem to- jeszcze głośniej
się zaśmiałam w końcu się ubrałam i wyszłam
Ty-Niall gdzie jesteś- w tym
momencie zza drzwi wyskoczył Niall
N-Powiedziałem, że słyszałem jak
się śmiałaś więc teraz tego pożałujesz.- zaczął mnie łaskotać
Ty-N-nn-iiii-aaa-lll- ledwo co
powiedziałam, bo już nie miałam siły ze śmiechu. Po 10 minutach męczarni w
końcu odpuścił
N-Już koniec bo widze, że już nie
dajesz rady.
Ty-Dziękuje idź się ubierz i
idziemy zwiedzać miasto.
N-No dobrze
*Z perspektywy Danielle*
Po wyjeździe Agaty chociaż minął
dopiero dzień Harry zwariował zamknął się w ich pokoju i jest załamany cały
czas płacze ja i Perrie chodzimy do niego, staramy się go pocieszać ale to na
nic chłopcy robią to samo tylko Eleanor wydaje się cieszyć z tego, że Agata
wyjechała. Na całe szczęście moja przyjaciółka pisze często SMS-y. Dzisiaj rano
gdy zobaczyłam Harry’ego miałam ochotę powiedzieć mu gdzie jest Agata ale
obiecałam jej, że tego nie zrobię.
*Z perspektywy Agaty*
Poszliśmy na miasto kazałam
Niallowi założyć kaptur i okulary ale mnie nie słuchał stwierdził, że nic się
nie stanie jeśli kilka fanek nas rozpozna. Chodziliśmy właśnie po sklepach gdy
dorwali nas paparazzi i pełno fanek
Ty-Niall rzeczywiście masz kilka
fanek ale o prasie nic nie mówiłeś. To co uciekamy?
N-Tak chodź wracamy do twojej
cioci.- szybko pobiegliśmy w stronę domu.
*Minął miesiąc*
Danielle napisała mi żebym ich
odwiedziła zostałam sama, bo Niall musiał wracać ale obiecał, że za dwa tygodnie
znowu na trochę do mnie przyleci. Postanowiłam posłuchać przyjaciółki i właśnie
teraz siedzę w samolocie do Londynu boje się spotkania z Harry’m nie myślałam o
tym długo, bo zasnęłam. Obudziłam i od razu usłyszałam jakiś głos który
poinformował nas, iż musimy zapiąć pasy, bo lądujemy. Na lotnisku czekali na
mnie wszyscy przywitałam się przytulając każdego z osobna na koniec został
Harry uklęknął przede mną i zaczął mówić:
H-Agata przepraszam cię ja jej
nie pocałowałem tylko ona mnie, lecz wiem ja też nie jestem bez winy ale proszę
cię wybacz mi.
Ty-Harry wierzę ci, że to nie ty
to zrobiłeś. Wybaczam ci.
H-Kocham cię
Ty-Ja ciebie też
El-Ja też cię przepraszam
Ty-W porządku
H-Chodź tu kochanie – przyciągnął
mnie do siebie i wpił się w moje usta całował zachłannie ja też.
H-Kochanie mam dla ciebie
niespodziankę
Ty-Jaką?
H-Wylatujemy na weekend do Paryża
Ty-Harry…
H-Nie chcesz ze mną jechać?
Ty-Nie, nie chodzi o to tylko
muszę jeszcze to przemyśleć i jutro ci odpowiem dobrze?
H-Tak jeden dzień mogę jeszcze
poczekać
Ty-Dziękuje. Chodźmy do
samochodu. – Harry splótł nasze dłonie i ruszyliśmy w kierunku ich kompleksu. Gdy
dojechaliśmy pod dom było już późno ja jednak nie chciałam spać dzisiaj z
Harry’m poszłam do pokoju Horana.
Ty-Niall mogę dzisiaj spać z
tobą?
N-Pewnie ale co się stało?
Ty-Nic po prostu potrzebuję
jeszcze czasu żeby oswoić się z tamtym pokojem.
N-No dobrze to wskakuj. –
posłusznie wskoczyłam na łóżko i wtuliłam się Nialla po chwili już spałam. Rano
obudziły mnie krzyki z dołu. Wstałam by zobaczyć co się dzieje, a tam Louis i
Niall walczyli o dżem zaśmiałam się.
Ty-Chłopcy ciszej, bo dziewczyny
obudzicie.
N- spokojnie nie ma ich
Ty-A gdzie są ?
N-Danielle jest na jakiejś
próbie, a Eleanor nie wiem
Lou-Do pracy poszła
Ty- Aha szkoda, że ich nie ma ale
coś się wymyśli
H-Agata przemyślałaś już moją
propozycję ?
Ty-Tak i zgadzam się
H-Kocham cię
Ty-ja.. ciebie też – miałam
chwilę zawahania
H-Jadę do sklepu za pół godziny
wrócę
Ty-Dobrze – pocałował mnie w
policzek i wyszedł
Ty-Niall jesteś na mnie zły?
N- Agata wiesz wtedy w Polsce ja…
Ty-Proszę cię nie mów tego
–przerwałam mu
N-Kocham cię
Ty-Niall prosiłam cię. Ja do
ciebie też coś poczułam ale nie wiem czy to jest miłość
N-Rozumiem cię Harry był pierwszy
i to jego kochasz.
Ty-Niall poczekaj –powiedziałam
gdy był już przy drzwiach
N-Co?
Ty-Pocałuj mnie
N-Słucham?
Ty-Pocałuj mnie jeśli coś poczuję
to znaczy, że to jest jakieś uczucie. – Nie musiałam długo czekać, bo blondyn
zbliżył się do mnie i pocałował delikatnie moje usta jego wargi były takie
ciepłe i miękkie więc pogłębiłam pocałunek, lecz po chwili oderwałam się od
niego.
N-Coś się stało?
Ty-Tak to czego najbardziej się
obawiałam
N-Możesz jaśniej?
Ty-Poczułam coś ale Niall proszę
cię nie rób sobie nadziei uczucie do Hazzy jest większe
N-Tak wiem rozumiem ale musisz
wiedzieć, że będę dalej o ciebie walczyć ale tak żeby zespół na tym nie
ucierpiał
Ty-Jesteś kochany. Przepraszam
cię ale idę się pakować
N-Dobrze – poszłam się pakować.
Zajęło mi to 15 minut kończyłam właśnie gdy do pokoju wszedł Harry
H-O widzę kochanie, że już się
spakowałaś
Ty-Tak, a ty?
H-Ja też więc możemy jechać na
lotnisko.
Ty-Dobrze tylko się ubiorę
H-Poczekam
Biedny Harry ...on ją kocha a ona kocha jego i Nialla :(
OdpowiedzUsuńciekawa jestem dalszej części tego ...
Fanka 1D
Ale ty jesteś głupia...
OdpowiedzUsuńZ tej laski jest dziwka... jest z Harry'm a liże się Niallem
OdpowiedzUsuńpojebana jesteś
OdpowiedzUsuńhaha anonimy cisną nie przejmuj się
OdpowiedzUsuńNie zamierzam :)
UsuńJeżeli jesteś taka mądra to się nie odzywaj ,nam sie to podoba ,wiec jak jesteś tak miła to nie krytykuj opowiadań moich przyjaciółki bo one są fajne a ty nie ;P
OdpowiedzUsuń