sobota, 9 marca 2013

Jeden dzień a może wszystko zmienić 13 rozdział


*Z perspektywy Nialla*
Agata jest moją najlepszą przyjaciółką w sumie chyba jest dla mnie ważniejsza nie daruje Harry’emu tego co jej zrobił. Tak słodko śpi mam nadzieję, że Harry zrozumie to co zrobił.
*Z  perspektywy Cioci Ani*
Rano gdy wstałam chciałam sprawdzić czy Agata jeszcze śpi weszłam do pokoju i to co zobaczyłam, a mianowicie Agata spała wtulona w Nialla zamknęłam drzwi od pokoju i poszłam do kuchni po 15 minutach przyszedł Niall.
N-Dzień dobry Ania
C-Cześć Niall
N-Wiem, że byłaś u nas w pokoju i to nie to na co wygląda nie mogliśmy spać i Agata zapukała do mnie przez ścianę ja przyszedłem, a ona powiedziała żebym się położył obok niej i tak jakoś wyszło, że zasnęliśmy
C-Spokojnie Niall nie musisz się tłumaczyć
N-Tak wiem ale chce
C-No dobrze chcesz śniadanie?
N-Tak z wielką chęcią
*Z perspektywy Agaty*
Obudziłam się, a Nialla już nie było przy mnie. Wstałam, założyłam szlafrok gdyż moja pidżama była trochę krótka i zeszłam na dół do kuchni tam siedziała ciocia rozmawiająca z Niallem jedli razem śniadanie.
Ty-Hej
C-Hej siadaj zrobię ci kanapki
Ty-Dobrze-podeszłam do Nialla i pocałowałam go w policzek.
N-Jak się spało?
Ty-Z taką poduszką bardzo dobrze
N-Haha zawsze do usług
Ty-Dzięki
C-Proszę-powiedziała ciocia podając mi talerz z kanapkami i podstawiając szklankę z gorącą herbatą
Ty-Dziękuje ciociu.
C-Nie ma ca co-posłała mi czuły uśmiech ja jej również
C- Co zamierzacie dzisiaj robić?
Ty-Sama nie wiem myślałam nad tym żeby pokazać Niallowi miasto
N-Będzie fajnie
C-To bawcie się dobrze ja muszę lecieć do pracy będę około 17
Ty-Dobrze papa ciociu
N-Cześć
C-Pa-i wyszła
Ty-Zaraz wracam- poszłam do pokoju wzięłam jakieś ubrania i poszłam do łazienki byłam w samym dole od pidżamy gdy do łazienki wszedł Niall
N-Przepraszam nie wiedziałem, że tu jesteś
Ty-Niall nic się nie stało
N-To ja już pójdę- wyszedł zaśmiałam się głośno i wróciłam do ubierania się
N-Słyszałem to- jeszcze głośniej się zaśmiałam w końcu się ubrałam i wyszłam
Ty-Niall gdzie jesteś- w tym momencie zza drzwi wyskoczył Niall
N-Powiedziałem, że słyszałem jak się śmiałaś więc teraz tego pożałujesz.- zaczął mnie łaskotać
Ty-N-nn-iiii-aaa-lll- ledwo co powiedziałam, bo już nie miałam siły ze śmiechu. Po 10 minutach męczarni w końcu odpuścił
N-Już koniec bo widze, że już nie dajesz rady.
Ty-Dziękuje idź się ubierz i idziemy zwiedzać miasto.
N-No dobrze
*Z perspektywy Danielle*
Po wyjeździe Agaty chociaż minął dopiero dzień Harry zwariował zamknął się w ich pokoju i jest załamany cały czas płacze ja i Perrie chodzimy do niego, staramy się go pocieszać ale to na nic chłopcy robią to samo tylko Eleanor wydaje się cieszyć z tego, że Agata wyjechała. Na całe szczęście moja przyjaciółka pisze często SMS-y. Dzisiaj rano gdy zobaczyłam Harry’ego miałam ochotę powiedzieć mu gdzie jest Agata ale obiecałam jej, że tego nie zrobię.
*Z perspektywy Agaty*
Poszliśmy na miasto kazałam Niallowi założyć kaptur i okulary ale mnie nie słuchał stwierdził, że nic się nie stanie jeśli kilka fanek nas rozpozna. Chodziliśmy właśnie po sklepach gdy dorwali nas paparazzi i pełno fanek
Ty-Niall rzeczywiście masz kilka fanek ale o prasie nic nie mówiłeś. To co uciekamy?
N-Tak chodź wracamy do twojej cioci.- szybko pobiegliśmy w stronę domu.
*Minął miesiąc*
Danielle napisała mi żebym ich odwiedziła zostałam sama, bo Niall musiał wracać ale obiecał, że za dwa tygodnie znowu na trochę do mnie przyleci. Postanowiłam posłuchać przyjaciółki i właśnie teraz siedzę w samolocie do Londynu boje się spotkania z Harry’m nie myślałam o tym długo, bo zasnęłam. Obudziłam i od razu usłyszałam jakiś głos który poinformował nas, iż musimy zapiąć pasy, bo lądujemy. Na lotnisku czekali na mnie wszyscy przywitałam się przytulając każdego z osobna na koniec został Harry uklęknął przede mną i zaczął mówić:
H-Agata przepraszam cię ja jej nie pocałowałem tylko ona mnie, lecz wiem ja też nie jestem bez winy ale proszę cię wybacz mi.
Ty-Harry wierzę ci, że to nie ty to zrobiłeś. Wybaczam ci.
H-Kocham cię
Ty-Ja ciebie też
El-Ja też cię przepraszam
Ty-W porządku
H-Chodź tu kochanie – przyciągnął mnie do siebie i wpił się w moje usta całował zachłannie ja też.
H-Kochanie mam dla ciebie niespodziankę
Ty-Jaką?
H-Wylatujemy na weekend do Paryża
Ty-Harry…
H-Nie chcesz ze mną jechać?
Ty-Nie, nie chodzi o to tylko muszę jeszcze to przemyśleć i jutro ci odpowiem dobrze?
H-Tak jeden dzień mogę jeszcze poczekać
Ty-Dziękuje. Chodźmy do samochodu. – Harry splótł nasze dłonie i ruszyliśmy w kierunku ich kompleksu. Gdy dojechaliśmy pod dom było już późno ja jednak nie chciałam spać dzisiaj z Harry’m poszłam do pokoju Horana.
Ty-Niall mogę dzisiaj spać z tobą?
N-Pewnie ale co się stało?
Ty-Nic po prostu potrzebuję jeszcze czasu żeby oswoić się z tamtym pokojem.
N-No dobrze to wskakuj. – posłusznie wskoczyłam na łóżko i wtuliłam się Nialla po chwili już spałam. Rano obudziły mnie krzyki z dołu. Wstałam by zobaczyć co się dzieje, a tam Louis i Niall walczyli o dżem zaśmiałam się.
Ty-Chłopcy ciszej, bo dziewczyny obudzicie.
N- spokojnie nie ma ich
Ty-A gdzie są ?
N-Danielle jest na jakiejś próbie, a Eleanor nie wiem
Lou-Do pracy poszła
Ty- Aha szkoda, że ich nie ma ale coś się wymyśli
H-Agata przemyślałaś już moją propozycję ?
Ty-Tak i zgadzam się
H-Kocham cię
Ty-ja.. ciebie też – miałam chwilę zawahania
H-Jadę do sklepu za pół godziny wrócę
Ty-Dobrze – pocałował mnie w policzek i wyszedł
Ty-Niall jesteś na mnie zły?
N- Agata wiesz wtedy w Polsce ja…
Ty-Proszę cię nie mów tego –przerwałam mu
N-Kocham cię
Ty-Niall prosiłam cię. Ja do ciebie też coś poczułam ale nie wiem czy to jest miłość
N-Rozumiem cię Harry był pierwszy i to jego kochasz.
Ty-Niall poczekaj –powiedziałam gdy był już przy drzwiach
N-Co?
Ty-Pocałuj mnie
N-Słucham?
Ty-Pocałuj mnie jeśli coś poczuję to znaczy, że to jest jakieś uczucie. – Nie musiałam długo czekać, bo blondyn zbliżył się do mnie i pocałował delikatnie moje usta jego wargi były takie ciepłe i miękkie więc pogłębiłam pocałunek, lecz po chwili oderwałam się od niego.
N-Coś się stało?
Ty-Tak to czego najbardziej się obawiałam
N-Możesz jaśniej?
Ty-Poczułam coś ale Niall proszę cię nie rób sobie nadziei uczucie do Hazzy jest większe
N-Tak wiem rozumiem ale musisz wiedzieć, że będę dalej o ciebie walczyć ale tak żeby zespół na tym nie ucierpiał
Ty-Jesteś kochany. Przepraszam cię ale idę się pakować
N-Dobrze – poszłam się pakować. Zajęło mi to 15 minut kończyłam właśnie gdy do pokoju wszedł Harry
H-O widzę kochanie, że już się spakowałaś
Ty-Tak, a ty?
H-Ja też więc możemy jechać na lotnisko.
Ty-Dobrze tylko się ubiorę
H-Poczekam 

7 komentarzy:

  1. Biedny Harry ...on ją kocha a ona kocha jego i Nialla :(

    ciekawa jestem dalszej części tego ...

    Fanka 1D

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale ty jesteś głupia...

    OdpowiedzUsuń
  3. Z tej laski jest dziwka... jest z Harry'm a liże się Niallem

    OdpowiedzUsuń
  4. pojebana jesteś

    OdpowiedzUsuń
  5. haha anonimy cisną nie przejmuj się

    OdpowiedzUsuń
  6. Jeżeli jesteś taka mądra to się nie odzywaj ,nam sie to podoba ,wiec jak jesteś tak miła to nie krytykuj opowiadań moich przyjaciółki bo one są fajne a ty nie ;P

    OdpowiedzUsuń