niedziela, 27 stycznia 2013

6 rozdział Niall

No dobra wstawie to +18 ale to i tak będzie zaznaczone więc jak nie chcecie to nie czytajcie.

A teraz +18 więc jak ktoś nie chce to radze nie czytać
-powiedziałaś   poszliście do pokoju on położył cię na łóżku a sam na tobie, zaczęłaś  składać mu delikatne pocałunki a w końcu przerodziły się w namiętne i pełne pożądania,  schwyciłaś na dole jego bluzkę po czym ściągnęłaś mu ją i zaczęłaś obdarowywać jego wyrzeźbiony tors, a on też chwycił twoją bluzkę i zanim się obejrzałaś już jej nie miałaś na sobie. Niall zaczął całować okolice twojego dekoltu a tobie to sprawiało przyjemność. Po jakimś czasie blondyn zaczął odpinać ci spodnie i je ściągnął byłaś już w samej bieliźnie, a ty mu nie pozostałaś dłużna też ściągnęłaś jego spodnie i został w samych bokserkach, całując się namiętnie jeździliście rękami po swoich rozgrzanych pełnych pożądania ciałach i w końcu Niall odpiął ci stanik zaczął całować twoje piersi po czym zjeżdżaj ręką coraz niżej aż w końcu zrobił to zdjął twoje majtki a ty zrobiłaś to samo z nim.   – jesteś tego pewna? Ja nie chce cię skrzywdzić jak zaboli to mów a przestane- powiedział z troską   -nie, ja chce tylko boje się ale zaczynaj   zaczęliście się całować wasze języki tańczyły a Niall delikatnie zjeżdżał dwoma palcami coraz niżej aż w końcu włożył ci je i rytmicznie nimi poruszał w tobie a ty w harmonii z nim to robiłaś po czym wyjął te palce i delikatnie wchodził w ciebie  -ał!-krzyknęłaś on się podniósł ale nadusiłaś go tak aby kontynuował coraz głębiej wchodził i z każdą chwilą stawało się to coraz przyjemniejsze Niall zaczął przyśpieszać aż w końcu doszliście w tym samym momencie.  obrócił cię i teraz ty byłaś nad nim mogłaś zrobić co tylko chcesz zaczęłaś go całować po całym ciele
Koniec +18
 położyłaś się obok niego i powiedziałaś – było wspaniale Niall kocham cię- powiedziałaś i go pocałowałaś   - ja ciebie też kocham –wyszeptał     -słyszałeś ktoś wszedł do domu    -o nie to chyba mama wróciła prędzej z pracy     -daj mi twoją koszulkę a ty weź inną i się szybko ubieraj i otwórz drzwi od pokoju żeby nie było podejrzane i idź do łazienki-powiedziałaś   - a ty? – ja założe twoją koszulkę i powiem, że spałam bo źle się czuje       -haaloo..? Agata Niall gdzie jesteście?-zawołała mama po czym weszła do pokoju     -Agata dlaczego leżysz?    -a spałam bo źle się czułam ale już mi lepiej            M- to może choć zrobię ci herbaty i dam jakieś tabletki co?    Ty -herbatę z chęcią poproszę ale tabletek nie, bo ja nie należe do tych ludzi, którzy faszerują się tabletkami      M-oj no dobrze to chodź na dół. A gdzie jest Niall ?      Ty-yym..em… on poszedł się kąpać    M-aha, no dobrze ale dlaczego ty masz na sobie jego koszulkę? A dobra z resztą to jest nie ważne co wy robiliście w końcu ty masz 16 lat a on 18 możecie robić co chcecie…  Ty -dziękuje, jest pani bardzo kochana… -nagle przyszedł Niall              N -o hej skarbie widzę, że już się obudziłaś, hej mamo    - Niall nie kłam już, twoja mama wie co się działo..  N–ale jak to ?  M- eh,.. synku czy ty myślisz, że ja się nie domyśliłam, że jak zostaniecie sami w domu to… bo to strasznie widać jak wy na siebie patrzycie z taką miłością jakiej wiele osób nie doznaje przez całe życie, a wy to macie nie zmarnujcie tego, a teraz chodźcie na ta herbatę-powiedziała twój blondynek dał ci buziaka w policzek a ty się zarumieniłaś.  Ty – Wie pani co? M -słucham…  Ty-jest pani wspaniała, taka miła, wyrozumiała i wgl.   M.-dziękuje ci ale mam do ciebie prośbę, mów do mnie mamo…  Ty-ale my nie planujemy ślubu czy coś w tym stylu.. Niall czy ja o czymś nie wiem ?       N-nie ja nic w najbliższym czasie nie planuje…Mamo coś ty wymyśliła znowu?             Ty.-oj skarbie nie przesadzaj…                 M-oj przepraszam po prostu wy tak do siebie pasujecie macie podobne charaktery Niall jeszcze z żadną ze swoich dziewczyn nie dogadywał się tak świetnie jak z tobą i nie pasował wyglądem. On jest bardzo przystojny a ty oj Agata za tobą to pewnie chłopcy się oglądali prawda?             Ty.-dziękuje za to co „mama” powiedziała zgadzam się on jest strasznie przystojny, lecz to nie w jego wyglądzie się zakochałam no może tylko w oczach ale głównie w charakterze on jest tak wrażliwy i czuły jak nikt kogo prędzej poznałam, kocham go ponad życie.          N-ja ciebie też mycha kocham i nigdy nie przestane ty i moja mama jesteście dwiema najważniejszymi kobietami  w moim życiu.     M-i wy mówicie, że nie jesteście parą idealną ? no może dlatego, że jesteście ze sobą dwa tygodnie ale skoro byliście prędzej przyjaciółmi to wiecie… a właściwie jak długo się znacie? I jak się poznaliście opowiecie mi?      N-to jest znamy się trzy miesiące i dwa tygodnie ale od razu połączyła nas więź, których łączy dopiero po latach od początku świetnie się dogadywaliśmy chłopacy nie mogli uwierzyć jak szybko znaleźliśmy wspólne tematy no może oprócz jedzenia, bo Agata jest moim przeciwieństwem haha    Ty. Oj już nie przesadzaj, to może ja opowiem jak się poznaliśmy…  Szłam ścieżką w parku i nagle zobaczyłam jakiś tłum piszczących dziewczyn z ciekawości podeszłam zobaczyć co tam się dzieje podeszłam bardzo blisko i zobaczyłam jak Harry rozdaje autografy, lecz widziałam jaki blady był pewnie źle się poczuł dziewczyny chciały go wziąć ale chłopak nie pozwolił podszedł do mnie bo widział, że jako jedyna nie piszcze zapytał się mnie czy mogę zaprowadzić go do samochodu odpowiedziałam tak. Po drodze zapytał  mi się czy lubię One Direction bo nie piszczałam jak mała dziewczynka ja powiedziałam że kocham ich zespół ale nie będę zachowywać się jak jakaś walnięta fanka czy coś a on powiedział, że fajnie mieć takich fanów jak ja. Przy samochodzie Harry zaproponował mi pizzę i żebym razem z nim pojechała do Nandos powiedział : Niall też tam będzie i reszta chłopaków… Ja zaczęłam tłumaczyć Harry’emu, że Nialla z nich wszystkich najbardziej lubię i mówiłam, że to dlatego bo nie przepadam za wytatuowanymi chłopakami a Harry mnie zrozumiał. Gdy podjechaliśmy pod Nandos przez okno ujrzałam Nialla z resztą chłopaków od razu się ucieszyłam z szansy poznania moich idoli weszliśmy do restauracji podeszliśmy do stolika a Harry kiwnął głową żeby zwolnili mi miejsce obok Nialla ja byłam trochę skrępowana tym jednak po 10 minutach mojego milczenia zaczęłam się śmiać razem z chłopakami a z Niallem połączyła mnie przyjaźń chłopcy dziwili się jak można tak się zaprzyjaźnić w pół godziny. Po paru godzinach spędzonych z 1D powiedziałam, że musze już iść do domu i dodałam, że boje się chodzić po ciemku do dzisiaj nie wiem czemu to wtedy powiedziałam a Harry zaproponował mi iż mnie odwiezie w samochodzie rozmawialiśmy. Zadał mi jedno pytanie na które mnie zamurowało czy Niall mi się spodobał jeszcze bardziej jak go poznałam osobiście i dodał ty jemu też się bardzo spodobałaś zauważyłem to jak się na ciebie patrzy ale on ma dziewczynę i nie będzie miał serca by z nią zerwać prędzej zrobi coś aby to ona z nim zerwała. Ja powiedziałam tylko dziękuje Harry i pożegnałam się z nim ale jeszcze prędzej zapytał mnie o mój numer telefonu by go mógł podać Niallowi gdyż ten nie miał odwagi mnie o to poprosić. Ja się zgodziłam a następnego dnia dostałam sms od mojego blondyna. I to byłoby chyba na tyle     M-więc tak się poznaliście? Praktycznie przez przypadek bo gdybyś nie poznała Harry’ego to Niall nie wiedziałby o twoim istnieniu               N-no tak nie do końca bo Agata często pisała do mnie na TT więc w końcu i tak bym się z nią spotkał…     Ty. –no dobra, dobra ty byś na pewno chciał się spotkać gdyby nie ten przypadek byśmy nigdy się nie poznali. Ale na szczęście się poznaliśmy i teraz jesteśmy szczęśliwy        N-a ja ją kocham najmocniej jak potrafię *pocałował cię w policzek*  Tata-jestem, hej kochanie  *pocałował mamę namiętnie w usta*    T.-hej synku, cześć Agata     N-hej tato.       Ty-dzień dobry panu.          M-Agata, skarbie chodź pomożesz mi w kuchni przy obiedzie.     Ty-dobrze mamo ale od razu mówię, że nie potrafię gotować jak już to wolę piec ciasta.      T-czy ja o czymś nie wiem, dlaczego Agata mówi do ciebie mamo?    M-bo sama jej kazałam. Agatka to chodź upieczesz placek a ja zrobię obiad.      Ty-dobrze już idę, zrobię ten który tak bardzo lubisz kochanie…  *pocałowałaś go a on to odwzajemnił trwaliście w tym pocałunku przez dłuższy czas, lecz usłyszeliście dźwięk robionego zdjęcie, a wy od razu się od siebie osunęliście. I spojrzeliście na rodziców chłopaka     M.-przepraszam ale tak ładnie razem wyglądacie nie mogłam się powstrzymać     Ty.-nic się nie stało, ale prosiłabym was o to żebyście tego nigdzie nie udostępniali.    N-ale dlaczego, zobacz tak ładnie wyszliśmy,  co wstydzisz się mnie?     Ty.-no pewnie, że nie ale czy ty nie chcesz żeby nikt tego zdjęcia nie zobaczył?         N- może i bym chciał ale ja cię kocham i nie zamierzam się z tym kryć.          Ty-ale będą o nas wszędzie gadać                                   N-mi to nie przeszkadza                           Ty.-no dobrze , ale mamo chodźmy już do kuchni.        M-a no racja zapomniałyśmy idziemy, a ty Niall nakryjesz do stołu?          N-nie chce mi się ale dla was to zrobię.       

5 komentarzy: